Reklama

Dzieci są otwarte i bezpośrednie. Nie mają zahamowań, nie ogranicza ich strach przed oceną ich dokonań. Zazwyczaj chętnie chwytają za kredkę czy farby, tańczą, recytują, śpiewają. Nie jest więc trudno wyłowić talent w małym człowieku.

Rodzice czwórki uczestników nowego talent show promującego wykonawców muzyki klasycznej, Wirtuozi V4+, nie tylko odkryli zdolności swoich dzieci, ale też zdecydowali się wspierać ich rozwój artystyczny.

Reklama

Mama i tata Maćka Smoląga ze Słubic wysłali syna na przesłuchanie do szkoły muzycznej, gdy miał sześć lat. - Wybrałem fortepian, który fascynował mnie od początku. Rodzice nie są zawodowymi muzykami, chociaż tata gra na instrumentach perkusyjnych i gitarze. To pewnie dzięki niemu muzyka stała się moją pasją - mówi Maciek.

Kolejna uczestniczka show, Zarina Zaradna z Przeźmierowa pod Poznaniem, ma dziewięć lat. Od szóstego roku życia gra na harfie. Gry na instrumencie uczy ją mama. - Uwielbiam harfę, jej brzmienie, jest jak bajka, pełne magii - zdradza dziewczynka.

Z muzycznej rodziny pochodzi też Michał Korzeń, trzynastoletni pianista z Katowic. Jego mama uczy gry na fortepianie, a tata gra na kontrabasie w Śląskiej Orkiestrze Kameralnej. Wraz z bratem i rodzicami tworzą rodzinny kwartet - na dwa fortepiany i dwa kontrabasy. - Zawsze mogę liczyć na pomoc i wsparcie rodziców, zwłaszcza mamy. Mój brat gra na kontrabasie, często mu towarzyszę. W naszym domu muzyka zawsze była obecna - mówi Michał.  

Z kolei Dawida Siwieckiego z Krzywego koło Sanoka zainspirował dziadek, który grał na akordeonie. Chłopak muzyką interesował się od dziecka. W wieku siedmiu lat zaczął się uczyć gry na akordeonie w szkole muzycznej. Obecnie ma czternaście lat.

Nauka muzyki wymaga od dzieci wytrwałości, zdyscyplinowania i konsekwencji. Ich rozwój wspierają nauczyciele, którzy przekazują im pasję do muzyki i wiedzę. Nie bez znaczenia jest też, szczególnie na początku muzycznej edukacji, pomoc ze strony najbliższych, którzy stanowią wsparcie podczas żmudnych domowych ćwiczeń.

Gra na instrumencie wymaga nie tylko pracowitości, ale też odporności na stres, muzykowanie wiąże się bowiem od początku z prezentacją swoich osiągnięć na scenie. Dzieci od najmłodszych lat oswajają się ze sceną i z publicznością.

Jak radzi sobie ze stresem czwórka reprezentantów z Polski uczestniczących w talent show Wirtuozi V4+? Wygląda na to, że świetnie. Podkreślają, że koncertowanie daje im dużo radości. - Uwielbiam występować na koncertach. To moje życie, to właśnie chciałbym robić w przyszłości. Każde wydarzenie motywuje mnie do pracy i ćwiczeń, doskonalenia swoich umiejętności muzycznych - przekonuje Maciek Smoląg. Swobodnie na scenie czuje się też Zarina. Na wszelki wypadek zabiera jednak ze sobą na scenę pluszowego psa, który jest jej amuletem.

Premiera programu odbędzie się 27 listopada w TVP Kultura. Młodzi muzycy z Polski konkurować będą z dziećmi z Czech, Słowacji, Węgier i Serbii. Oceniać ich będzie profesjonalne jury oraz zaproszeni goście - Gabriel Prokofiev, kompozytor i producent, wnuk Siergieja Prokofiewa, rosyjski skrzypek Maxim Vengerov, aktorka austriacko - węgierskiego pochodzenia Coco König i Plácido Domingo.

W skład jury wchodzi Alicja Węgorzewska, polska mezzosopranistka, Erika Miklósa, węgierska sopranistka koloraturowa, Gabriela Bohacova, czeska dyrektorka festiwalu muzycznego oraz Piotr Valentovic, słowacki dyrygent. Serbię reprezentują w jury naprzemiennie skrzypek Nemanja Radulović i Silvana Grujic, pianistka i dyrektor muzyczna serbskiej telewizji publicznej.

Monika Borkowska